Międzynarodowy Dzień Bibliotek Szkolnych

W październiku z okazji Międzynarodowego Dnia Bibliotek Szkolnych odbył się konkurs plastyczny oraz literacki. Tematem konkursu plastycznego było zilustrowanie swojej ulubionej książki. W tej części konkursu udział wzięli następujący uczniowie:

Milena Polińska IVa

Gosia Gaik IIc

Wiktoria Krykwińska IIIb

Oliwia Kowalewska IVa

Kornelia Ciosmak IVb

Oktawia Stanulewicz

Paulina Karpała IV a

Maja Gardian IVa

Martyna Piotrowska Vb

Aleksandra Bilska Vc

Izabela Siekierzycka IIIb

Pierwsze miejsce w tym konkursie zajęła Gosia Gaik z klasy IIc, drugie miejsce zajęła.Kornelia Ciosmak z klasy IV b, a trzecie miejsce zajęła Oliwia Kowalewska z klasy IVa. Wszystkim serdeczne gratulujemy!!!

 

 

 

Druga część konkursu była literacka. Uczniowie mogli napisać wiersz lub opowiadanie o książce. Poniżej znajdują się napisane przez uczniów prace.

KORNELIA CIOSMAK KLASA IV B

Moja przygoda z książką zaczęła się, gdy byłam malutka. Mama czytała mi różne bajki na dobranoc. Kiedy zaczęłam chodzić do szkoły i nauczyłam się już dobrze czytać, to odwiedzałam często bibliotekę. Moją pierwszą ulubioną książką była lektura Marii Kruger „Karolcia”. Do jej przeczytania zachęciła mnie pani w bibliotece. Lektura ta przedstawia zbiór śmiesznych oraz ciekawych historii dwójki dzieci o imieniu Karolcia i Piotr. Karolcia to mała dziewczynka, która znalazła w szparze podłogi błękitny koralik. Okazało się, że jest on magiczny i spełnia wszystkie życzenia. Dziewczynka poznaje kolegę, który ma na imię Piotr. Razem tworzą ciekawe historie. Karolcię goni zła czarownica, która chce odebrać jej koralik, żeby wykorzystać go do swoich celów. Okazuje się, że koralik nie ma nieograniczonej mocy i kiedy prosi się o kolejne życzenie to blednie. Karolcia widząc, że jest już blady, prosi żeby spełnił marzenia wszystkich dzieci. Wszyscy są bardzo szczęśliwi: dzieci dostają zabawki, mama odzyskuje zdrowie. Nagle koralik znika, a Karolcia cieszy się, że wypowiedziała takie życzenie i uszczęśliwiła wszystkich.

 

 

MARTYNA PIOTROWSKA V B

 

W bibliotece jest  książek tyle,

Że aż się z nimi czasami pomylę.

Szukałam pierwszej, znalazłam drugą,

W jakiejś okładce śmiesznej z papugą.

Dwie- trzy godziny dalej szukałam

I w pewnym momencie się dobrze poddałam.

Poszłam do pani co w bibliotece siedzi

I obserwuje co robią dzieci.

Szybko podała mi książkę tą

I wyciągnęła kartę mą

Coś zapisała- nie wiem jednak co

I teraz do domu idę czytać to,

Co przed chwilą wypożyczyłam

- by zostać pisarką właśnie marzyłam.